Karczma ''Pod Smoczym Łbem"

Anorien · Wysłany: Czw 18:52, 15 Mar 2007 Temat postu:

uff... nie miałbym na rachunki *śmieje się*

Qbat · Wysłany: Czw 19:30, 15 Mar 2007 Temat postu:

na rachunki??!! a może jeszcze podatki? kto dzisiaj płaci poda... *tu urwał i popatrzył w stronę księcia który jest utrzymywany z naszych podatków* ekhm no to dobrze że płacisz rachunki, ale jakie w karczmie? za co wy tu płacicie?? *usmiecha się szatańsko hobbit* ja jestem złodziejem w gwoli wyjaśnienia ^^

Anorien · Wysłany: Czw 20:23, 15 Mar 2007 Temat postu:

*westchnął* Qbacie Qbacie... kiedy Ty dorośniesz...*spojrzał na małego hobbita* ja staram się być porządnym obywatelem, chciałbym się ustatkować, założyć rodzinę, skończyć z wojaczką i patrzeć jak dorastają moje dzieci i dzieci ich dzieci... Ty nie masz żadnych planów na przyszłość? *zmarszczył brwi i wysłuchiwał*

Qbat · Wysłany: Czw 20:43, 15 Mar 2007 Temat postu:

po co planować przyszłość? *zdziwił się hobbit* jaką mam pewność że mnie jutro jakiś psychol albo inny mag nie zabije? no i wyobraź sobie *hobbit mruży oczy* leże sobie tak wykrwawiając się i żałuje tego wszystkiego co sobie zaplanowałem, moich dzieci, wnuków i całego majątku który miałem jutro zainwestować no i jest mi smutno i niczym innym się wtedy nie zajmuje jak tylko umieraniem i myśleniem o tych rzeczach. A tak ja sobie spokojnie się wykrwawiam i myślę jakim zaklęciem unicestwić skurczybyka który mnie tak urządził ^^ i w chwili śmierci rzucam na niego jakieś mordercze zaklęcie i po krzyku *uśmiecha się hobbit*

Anorien · Wysłany: Czw 20:54, 15 Mar 2007 Temat postu:

O cholera... czemu ja się elfem urodziłem *głośno się śmieje* dla Was hobbitów całe życie to wspaniała zabawa... *dosiada się do hobbita i podaje mu kufel piwa* pij pij może urośniesz i będziesz myślał po elfiemu *ściszył głos* pamiętaj możesz być każdym byle nie krasnoludem... tego bym nie zniósł *rozgląda się po izbie i sprawdza czy nikt nie podsłujuje*

Qbat · Wysłany: Czw 21:20, 15 Mar 2007 Temat postu:

po co rosnąć?! żeby łatwiej mnie ustrzelić było? pffff *teatralnie wzdycha hobbit* może i jestem mały, ale o ile wiem to nie ocenia się kogoś po wzroście ^^ mi łatwiej się schować albo gdzieś przecisnąć, umiem dobrze władać bronią i strzelać z łuku, tak więc jestem najlepszym połączeniem elfa z krasnoludem*tu z wyrzutem spojrzał na Zertera* tylko mam lepszą inwencję twórczą i mniejszy stres w życiu *uśmiecha się szeroko hobbit, poczym wypija kufel jednym łykiem* coś słabiuśkie to piwo *mówi przymulony hobbit, na którego nadal lekko działa smoczy wyziew*

Anorien · Wysłany: Pią 0:13, 16 Mar 2007 Temat postu:

*patrzy na kufel z którego wydobywa się dym - smoczy wyziew* a może i ja się skuszę... *niepewnie wyciąga rękę w sronę napoju* czy to może zabić? *pyta całkiem poważnie i niepewnie spogląda na hobbita*

Phoeniks · Wysłany: Pią 7:22, 16 Mar 2007 Temat postu:

*wyrwał się z zamyślenia i uśmiechnął szeroko* Wiem Qbacie, że chciałeś zażartować, że faktycznie nie uda mi się przestrzelić obu tych strzał, ale.. *Wskoczył na szynk, odpowiednio się ustawił i wypuścił strzałę z łuku. Ta przebiła pierwszą, wbitą w oko i wbiła się tuż za grotem drugiej*
Panowie, podstawą wszystkiego są obliczenia *uśmiechnął się szeroko*

Qbat · Wysłany: Pią 15:32, 16 Mar 2007 Temat postu:

hmmm Anorienie mój przyjacielu to zabija tylko niezaprawionych w boju Smile

*uśmiecha się hobbit i bierze łyk smoczego wyziewu* brrrr *wzdryga się* mocne. Jak zwykle wszystkich potrafisz zakasować swoimi sztyczkami Phoeniksie, nie to nie są sztuczki! to sa umiejętności *patrzy na zmasakrowanego orka*

Phoeniks · Wysłany: Pią 16:31, 16 Mar 2007 Temat postu:

Taak... *patrzy na ścierwo przybite do futryny* tylko kto to posprząta.. *kieruje wzrok na Zertera i uśmiecha się szeroko*

Qbat · Wysłany: Pią 17:40, 16 Mar 2007 Temat postu:

jak go przypieczecie to mój Reksio go posprząta *popatrzył na psa, który tak łatwo dał się przekupić* ehhh ty.... ale wy tacy milczący dzisiaj Smile

Anorien · Wysłany: Pią 17:53, 16 Mar 2007 Temat postu:

czyli jest szansa że przeżyje... *podniósł kufel i drżącą ręką zbliżył do ust* no to Wasze zdrowie panowie i panie *przechylił naczynie i wypił całą jego zawartość* uff... nie było tak straszne jak się wydawało, choć sn sdf klnol es nceosfn... *zaczął bredzić i padł na ziemie jak trup*

Zerter · Wysłany: Pią 18:17, 16 Mar 2007 Temat postu:

*podrapal się po głowe * no tak co on wypił

Lorelei Lothlorien · Wysłany: Pią 18:58, 16 Mar 2007 Temat postu:

heh widocznie nie był taki zaprawiony jak mu się wydawało *uśmiecha się nieco ironicznie* hm... Zerterze mógłbyś zrobić coś z tym ścierwem przybitym do futryny? *pyta,spoglądając z dziwną winą na resztki orka wiszące na strzałach hobbita i elfa* zaczyna cuchnąć...

Zerter · Wysłany: Pią 19:03, 16 Mar 2007 Temat postu:

Ja tego nie dotknę hm *bierze miottacz ognia*